Witam po uspaniu mojego najukochańszego pieska Rufuska przyrzekałem ze już nie chce żadnego pieska bo ból po stracie ukochanego pupila który był z nami 17 lat jest bardzo ciężki. Ale los chciał inaczej i znowu mam pieska który choć trochę zmniejszył ból jaki mam po utracie Rufuska. Ale okazało się ze Leonek choruje ale nie wiadomo na co . Żeby postawić diagnozę trzeba zrobić rezonans . Niestety takie badania są bardzo kosztowne . Stan pieska jest bardzo zły i bardzo cierpi wiec trzeba pilnie zrobić rezonans . Moja pani weterynarz zorganizowała szybko wizytę we Wrocławiu za co jestem jej bardzo wdzięczna bo wiem ze terminy do tej kliniki są długie . Okazało się ze ma zalalenie nerwu rdzeniowego . Leczenie jest bardzo długotrwałe . Bardzo proszę o wsparcie z góry bardzo dziękuje za okazana pomoc
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!