Witam wszystkich.
Nigdy nie sądziłem, że życie zmusi mnie do takiego proszenia o pomoc. Dnia 06.08.2017r. krótko po godzinie 2 w nocy wybuchł pożar w moim domu. Wydarzenie miało miejsce w Radlinie, woj. Śląskie. Obudziłem się po 2 w nocy, nie mogąc oddychać. Nie wiedziałem co się dzieje, myślałem, że po prostu się czymś zakrztusiłem. Po dłuższej chwili niemocy oddychania po omacku szukałem drzwi by udać się na świeże powietrze. Gdy się wydostałem po chwili podbiegł do mnie starszy brat, który był w pokoju obok. Spytał się co się dzieje i dlaczego jest tak siwo w domu. Pobiegł do mojego pokoju, po czym poinformował mnie, że mój pokój stoi w płomieniach. Od razu rzuciliśmy się do jego ugaszenia. Po nieudanej próbie pobiegłem po klucze do auta z nadzieją, że znajdę w nim gaśnicę. Brat w tym czasie obudził resztę domowników. Gaśnicy w aucie nie znalazłem. Ojciec od razu próbował z nami ugasić ogień, sąsiedzi zadzwonili po straż pożarną, a mama wzięła najmłodszego domownika, dała go do auto i zjechała w stronę ulicy, bo było bezpieczniejsze. Babcię musieliśmy wyciągnąć przez okno, gdyż ogień rozprzestrzenił się na korytarz i nie mogła wyjść. Po kolejnej próbie ugaszenia poddaliśmy się i nie zostało nam nic innego jak tylko czekać i patrzeć jak nasz dom w szybkim tempie spala się. Na całe szczęście jednostki strażackie zjawiły się zanim ogień doszedł do butli gazowej. Strażacy uratowali jeszcze kota, który po 4h resuscytacji odzyskał przytomność, aktualnie czekają go kolejne wizyty u weterynarza oraz parę dni odzyskiwania sprawności. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ani nie zatruł się tlenkiem węgla. Wodociągi, ogrzewanie oraz elektryczność padły. 7-osobowa rodzina została pozbawiona miejsca do mieszkania po akcji strażackiej z pomocą sąsiadów oraz wolontariuszy udało się wyczyścić dom ze spalonych resztek oraz zabić okna. Zwracam się z prośbą o pomoc do was, ponieważ nie mam pojęcia co robić, jak mogę pomóc, przyczynić się do powrotu mojej rodziny do starego dobrego życia.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!