Najważniejszy mecz w życiu

POMÓŻMY.

Kasia ma 34 lata. Jest cudowną, mądrą, dobrą i radosną dziewczyną. 

Większość swojego życia, bo aż 19 lat poświęciła siatkówce. Reprezentowała takie zespoły jak Piast Szczecin, Chemik Police, Wieżyca-Stężyca i Zawisza Sulechów. Sport nauczył ją nieugiętości w dążeniu do zwycięstwa. Dał siłę, nauczył walczyć. Teraz to się bardzo przydaje.

Kasia jest spełniona zawodowo i prywatnie. 

Jest mamą dwóch wspaniałych synków - Mikołaja (4lata) i Remika (2lata). 

Wszystko zaczęło się w sierpniu tego roku. W trakcie karmienia wyczuła guzek pod pachą. Natychmiast wizyta u lekarza, skierowanie do onkologa. Potem mammografia, usg i biopsja. Czekanie na wyniki. Niestety były złe. Nowotwór piersi potrójnie ujemny z przerzutem do węzłów chłonnych. Kasi i jej rodzinie zawalił się cały świat. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko.            Komisja lekarska - od razu pierwsza chemia. Schemat leczenia : 4 czerwone chemie, 12 białych, mastektomia, radioterapia. Nie było czasu na zastanowienie się jak i gdzie się leczyć. Aktualnie jest po czterech czerwonych chemiach i w trakcie białych. Guzy bardzo się obkurczyły. 

Ale co dalej? Szukamy innych możliwości leczenia, które pozwoli powstrzymać ewentualne przerzuty i pozwolą Kasi cieszyć się życiem patrząc jak dorastają jej dzieci, móc wprowadzić je w dorosłość być przy ich boku w ważnych dla nich chwilach. To są zwyczajne marzenia młodej mamy.

Pomóżmy, aby się spełniły!