Agnieszka Ka
Pełne brzuszki.
Edit :
zbiórka trwa już sporo czasu a kotków nie ubywa. Jedzonka co prawda nie brakuje ale co raz to więcej kotki jedza a osób wspierających jest co raz to mniej. Niedość, że codziennie walczymy z pogoda, ilością kotów i ich zdrowiem, to przychodzi jeszcze walka o to aby koty nie robiły za punkt widokowy dla wrzeszczących dzieci i żeby miejsce utrzymać w porządku, żeby jednak nikt się do tego nie przyczepił. Niemniej jednak przy założeniu, ze koty jedzą wszystko ( kości, ości) jest bardzo ciężko. Wiadomości, że koty nie powinny pic mleka tez nie są miłe. Tak były nauczone od dawna ( dostają mleko bez laktozy) w porozumieniu z weterynarzem.
Dzięki udostępnieniu zbiórki tez udało się spotkać dużo przyjaznych ludzi, którzy jak mogą wspierają kotki jak nie finansowo to jedzonkiem, które ich pociechy nie zjedzą. Taka opcja tez jest miłe widziana. Jeżeli są osoby które maja jedzonko bo ich kotki są wybredne chętnie przyjmiemy.
bardzo dziękuje za okazane wsparcie. Mam nadzieje, że znajdzie się jeszcze jakaś dobra duszyczka która wesprze moje działania.
Stan kotów na dzień 19 luty około 10. W lepszym gorszym stanie.
A poniżej historia:
Jakoś od początku października odkryłam, że przy ulicy Grochowej w Krakowie znajduje się stado bezdomnych kotów. Co chwile pojawiał się jakiś nowy kotek dla którego miejsce zawsze znalazło się przy miseczkach. Obecnie jest ich tam około kolo 6/7.w listopadzie udało się odłowić z całej gromady 4 kotki ( mama z 2 młodymi oraz młody kocurek) dwa kocurki trafiły do adopcji. Dwa dalej w domku tymczasowym.
Na początku udało się uzyskać pomoc z fundacji w kwestii opieki weterynaryjnej złapanych kotków. Po czym i to się skończyło.
Pomijając fakt 4 kotów na mieszkaniu codziennie dokarmiane są i te z Grochowej.
Karmienie tak licznej gromady jest sporym obciążeniem. Ilości jedzenia, które pochłaniają jest ogromna.
Za zebrane środki zostanie kupione jedzenie dla bezdomniaczków.
Wiec fajnie było by aby te działania ktoś wsparł.
Będę bardzo wdzięczna za każda wpłacona kwotę, która zostanie przeznaczona na pełny brzuszek tych koteczków.
Staramy się aby kotki jadły dobrej jakości jedzenie a wiadomo to kosztuje.
Do tej pory udaje się działać razem z zainteresowanymi osobami ale nie jest ich dużo a potrzeby rosną.
Na terenie w którym przebywają udało się przygotować parę budek na zimę oraz pojemniczki chroniące jedzenie przed deszczem. Został zakupiony podajnik na sucha karmę, który się tam sprawia wzorcowo.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!