Nicola Felecka
Nie odzywałam się przez wiele dni, bo nie za bardzo byłam na siłach. Nie udało się uratować Grubego. Jeszcze tej samej nocy pojechałam do kliniki pożegnać się ostatni raz. Byłam z nim do samego końca. Nie potrafię opisać pustki, którą teraz odczuwam. Paco był ze mną przez prawie jedną trzecią mojego i równo połowę swojego życia. Nie bardzo wiem, co dalej. Oprócz dziury w kształcie konia, która została w moim sercu, jest jeszcze rachunek na prawie 26 000 zł. Z tym też trzeba będzie sobie jakoś poradzić. Dziękuję wszystkim wam, którzy wspieraliście nas do samego końca. Doświadczyłam niewiarygodnie dużo dobrego od ludzi w tym potwornie trudnym czasie i jestem za to ogromnie wdzięczna. Wierzę, że Paco już galopuje po niebieskich pastwiskach i kiedyś znowu będziemy razem.
Kira
Moje kondolencje, Paco był świetnym koniem i bardzo dużo mnie nauczył, patrzenie na waszą relację było piękne
Olga Pawuła
Wpłata z bazarku (bransoletka)
Anonimowy Darczyńca
Wspieramy w tym trudnym dla Ciebie czasie...Jesteś silna dasz radę!
Anonimowy Darczyńca
Wiem, jak to jest stracić przyjaciela. Trzymaj się w tym trudnym czasie ❤️
Olga
Trzymaj sie, dałaś mu najpiekniejszy dar <3