Józek, miał podobno " dom" na ul. Dalekiej w Radomsku. Miał, bo ludzie, z którymi mieszkał sprzedali dom, wyprowadzili się do bloku a jego zostawili na poniewierkę.
Jako bezdomny spędził zimę na dworze, od czasu do czasu chronił się w okolicznych zabudowaniach gospodarczych, dostawał także od sąsiadów jedzenie. Udało mu się także wygoić poranioną łapkę, na której pozostały blizny. Po prostu miał trochę szczęścia w nieszczęściu.
Teraz ma początki kociego kataru i zapalenie spojówek. Musimy go także przebadać w kierunku innych chorób i wykastrować.
Edit. Dzisiaj Józek został wykastrowany, zbadano krew i zrobiono testy - ujemne.
Bardzo prosimy o pomoc finansową w leczeniu tego kocurka. Kontakt w sprawie adopcji tel 695 752 709
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!