Mam na imię Witek, mam 50 lat i potrzebuję Państwa pomocy do dalszego życia. Zawodowo jestem pielęgniarzem, całe życie zajmowałem się chorymi a od 19 lat pracuję na OIOM i zajmuję się pacjentami w ciężkim stanie, często wymagających respiratoterapii. Ostatnio zdiagnozowano u mnie dystrofię miotoniczną, która coraz bardziej utrudnia mi życie oraz opiekę nad chorymi. Choroba jest nieuleczalna.
Rehabilitacja i leczenie komórkami macierzystymi daje mi szansę na życie i funkcjonowanie abym mógł się jak najdłużej zajmować się tym co kocham czyli pacjentami. Koszt leczenia komórkami został wyceniony na 185 000 zł (10 zastrzyków) a koszty rehabilitacji wynoszą 6000 zł miesięcznie. Według lekarzy powinienem przyjąć 20 zastrzyków aby zahamować moją chorobę.
Koszty leczenia są bardzo wysokie a moje zarobki wynoszą 3500zł miesięcznie.
Rok temu pochowałem moją żonę, która również chorowała na tą chorobę i zdaję sobie sprawę jaki ta choroba ma przebieg i jakie są jej konsekwencje. Podczas choroby mojej żony wziąłem kredyt na zakup niezbędnego sprzętu medycznego, który zostawiam bo wiem, że niestety będzie mi potrzebny. Choroba ta powoduje organicznie poruszania się, następnie przykuwa do wózka a potem prowadzi do śmieci.
Tylko wasza życzliwość i hojność daje mi jedyną szansę dlatego też błagam o pomoc.
Witold Laskowski
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!