Nazywa się Wojtuś . Wojtuś to jeden z 13 tu kotów, ktore dokarmiam bedąc na dzialce . Jesli mnie nie ma to inny dzialkowicz dokarmia je. Wojtuś mial koci katar i stan zapalny oka . Niestety w wyniku dlugotrwalego stanu ropnego stracil oko i ciągle sączy sie z niego ropa . Dzwonilam do urzędów prosząc o pomoc ale powiedziano mi , ze moge to zrobic na wlasną rękę gdyż gmina pomaga dzikim kotom jesli chodzi o sterylizacje , wiec bardzo prosze o kazdą złotówkę abym mogla pomóc Wojtusiowi ,robie co moge aby dożywiać je, te kociaki potrzebują pomocy i troski i są bardzo wdzieczne. Jesli nie jest ci obojetny los Wojtusia to prosze pomoż bedziemy wdzieczni za kazdą kwote . ZOSTATNIEJ CHWILII !!!!UDALO MI SIE ZNALEZC KLINIKE WETERYNARYJNA KTORA PODEJMIE SIE NAPRAWY OCZKA I BADAŃ WOJTUSIA ZA OK 700 WIEC BARDZO PROSIMY O KAZDY GROSZ ABY POMOC WOJTUSIOWI .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!