Halina Malińska
Nie sądziłam, że nie potrafię wśród tylu znajomych wypromować swojej prośby o pomoc. Jednak prawdą jest , że najtrudniej prosić o pomoc dla siebie. Tak trudno jest pomagać. Lepiej się ubolewa nad losem chorych dzieci , starszych ludzi. Tylko to nie zmieni ich sytuacji. Lepiej zrobić tyle ile możesz. Nie mów co tam pięć złotych będę wpłacał. Jeśli 1000 osób tak stwierdzi to potrzebujący nie dostanie 5 000 zł. Na pewno znacie to słynne powiedzenie: „zmiany zacznij o siebie”. W tym przypadku jest tak samo. Wpłać tyle, ile możesz. A potem może poproś innych o zainteresowanie się tematem?
Czy to tak wiele? Postaw się w mojej sytuacji albo innej osoby potrzebującej pomocy.



Witam serdecznie wszystkich.
Doszły do tego problemy z kręgosłupem - 9 cm odchylenie w pionie powoduje nie tylko skrzywienie sylwetki ale przede wszystkim niesamowity ból spowodowany wymuszoną postawą ciała. Tylko dzięki intensywnej rehabilitacji jestem w stanie jeszcze sama się poruszać. Choć mam coraz większe problemy z chodzeniem staram się mimo wszystko nie poddawać.Niestety leki i rehabilitacja sporo kosztuje, znacznie przekraczając moje możliwości finansowe. W ubiegłym roku wydałam na ten cel 9 700 zł , przy miesięcznym dochodzie 1 232 ,92 zł. Moja renta nie wystarcza na wszystkie opłaty. Same leki to koszt ok 300 zł miesięcznie. Turnus rehabilitacyjny 3 700 , do tego bieżąca rehabilitacja bez której nie funkcjonuję. Kiedyś pomagałam innym teraz proszę o pomoc dla siebie.

