Witam jestem 50 letnim motocyklistom który od najmłodszych lat pokochał te dwa kółka zawsze był przy mnie jakiś motocykl kobiety mnie zostawiały przyjaciele zdradzali a one nigdy mnie nie zawiodły celem do którego dążyłem to posiadanie motocykla legendy czyli Harley Davidsona i w 2018 roku marzenia sie spełniły ale zły los odebrał mi moje marzenie i przez pandemie straciłem mojego przyjaciela a z nim chęć do wszystkiego siedzę w pustym garażu i boli jak cholera Każdy kto kiedyś siedział na motocyklu wie o czym mówię
Czuję jak uchodzi zemnie energia robię wszystko aby zdobyć środki na zakup ale mam dziecko i najpierw trzeba zapewnić córce to co najlepsze
Proszę Pomóżcie mi wrócić do żywych
Za co z góry dziękuję z całego serca
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!