Igorek uległ wypadkowi 14 stycznia w szkole. Upadł tak niefortunnie, że doznał złamania ręki i łokcia w 4 miejscach z przemieszczeniem.
Po 7 godzinnej operacji okazało się, że wymagana jest transfuzjia krwi.
Teraz jest pod stałą opieką lekarzy. Wymaga jednak rehabilitacji, które są bardzo kosztowne. Ja niestety zostałam samotna matką 10letniego Igora i 13letniej Zuzi. Nie stać mnie na drogie leczenie a syn wymaga takiego natychmiast, żeby kiedykolwiek ręka wróciła do pełnej sprawności.
Potrzebujemy pieniążków głównie na dojazdy do lekarzy i opłacenie wizyt.
Igor będzie bardzo wdzięczny za okazaną pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!