Dzień dobry,
prośba o pomoc to ostatnie co w życiu zazwyczaj robię, jednak nadszedł taki moment, że sama nie daję rady. Mam 31 lat, od kilkunastu lat choruję na chorobę afektywną dwubiegunową. Nieobliczalność tego schorzenia doprowadziła mnie do długów. Zaciąganie zobowiązań bez jakiejkolwiek samokontroli i wydawanie pieniędzy to jeden z okrutnych efektów, który powstał w czasie gdy nie leczyłam się, ponieważ okresowo nie było mnie na to stać. Pierwsza pożyczka zaciągnięta w 2017 roku. Potem następne, kredyty i pożyczki. Z większości wyszłam samodzielnie bez żadnej pomocy, jednak obecnie nie jest to możliwe. Komornik zajął wynagrodzenie. Ponad miesiąc temu zapożyczyłam się u znajomych na kwotę 10 tys złotych, aby spłacić komornika. Jednak pojawiła się następna egzekucja, łącznie około 14 tysięcy do spłaty. Utrzymuję siebie i dziecko, z pensja poniżej minimalnej płacy (kwota wolna w koncie to 2617zl)i koniecznością dojazdów do pracy wygląda to jak koszmar. Od wielu miesięcy mam wrażenie że nie sypiam, jestem drażliwa co bardzo odbija się na moich relacjach z rodziną. Choroba jest obecnie na etapie manii z depresją . Moim marzeniem jest żyć bez długów. Obecnie moje leczenie obejmowane jest przez NFZ.
Rzadko proszę o pomoc, ponieważ mama nauczyła mnie byc samodzielną i niezależna. Pieniądze zostaną przeznaczone na spłatę zobowiązań, które są już pod egzekucją komorniczą.
Będę ogromnie wdzięczna za każda złotówkę, która przybliży mnie do celu jakim jest spokojne życie.
Dziękuję kochani.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!