Witam serdecznie, jestem Angelika zwracam się o pomoc w leczeniu mojego ukochanego kotka Harrego. Niestety koszta weterynarza przerosły mnie... Harruś ma problemy z oddawaniem moczu,w tej chwili ma założony cewnik, kołnierz dostaje leki. Nie mógł się wysiusiać, potem zaczął siusiać z krwią... Jutro idziemy do weterynarza ponownie...a to jeszcze nie koniec. Wymagana bowiem będzie też kiedy wyzdrowieje sanacja ząbków. Do tego odpowiednia dieta, suplementy aby nie tworzyły się w moczu struwity i piasek. Do tej pory wydałam ponad 900 zł,ostatnie 2 paragony do wglądu. Dziękuję za kazdą choćby najmniejszą wpłatę Angelika, Harry i jego braciszek starszy Szatan Dziś ,poniedziałek 16.06.,w sobotę Harruś miał ściągnięty kołnierz i cewnik,ponad 2 doby musiał być zamknięty w łazience. Na szczęście miał podawane leki uspokojające wiec jakos to przeżył. Cała łazienka w krwi z moczem,żwirku i jedzeniu. Ogromny kołnierz aby nie wyrwał cewnika bardzo go denerwował.... po zdjęciu cewnika i kołnierza lepiej o wiele:) dużo pije i apetyt ogromny. Jutro ,we wtorek kontrolne usg i zobaczymy jak sytuacja... A w sobotę tylko 75 zł...uff
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!