Jesteśmy w trakcie transportu kotka Merlina - zwrot z adopcji :( Kołobrzeg-> Suwałki(621km)oraz transportu kawki ze złamanym skrzydłem do ośrodka rehabilitującego ptaki Suwałki->Olsztyn i z powrotem(400km).
Kawka zaplątała się w żyłkę, próbowała się wydostać stąd rany i niestety martwe już skrzydło. Jest bardzo wychudzona i ma powracającą odmę płucną. Całe szczęście w ośrodku będzie dożywiona, zaopiekowana, rehabilitowana i najprawdopodobniej wyjdzie na prostą i pożyje jeszcze ładnych parę lat ❤️
W transport Merlina zaangażowane są trzy osoby, niestety taką długą trasą rzadko kto jeździ, a Merlina musiałyśmy zabrać pilnie.
Jego była już opiekunka sprawiała dobre wrażenie przy ankiecie, wizycie przedadopcyjnej i nawet samej adopcji. Niestety okazało się, że jest bardzo nieodpowiedzialną osobą i nie przeprowadziła socjalizacji z izolacją oraz nie chciała współpracować z nami i behawiorystą. Chciała oddać kotka już po 13 dniach! Merlin, kotek, którego w pierwsze dni kochała, pieściła, nie spełnił jej oczekiwań i stał się dla niej, jak to określiła " problemem" :(
Jest nam okrutnie przykro, dla Merlina na pewno jest to ogromna trauma, a i tak był już kotkiem po przejściach, koty-rezydenci atakowali Merlina do tego stopnia, że z nieśmiałego, ale otwartego kotka stał się smutną kulką strachu :(
To już za nami! Merlin jest w drodze do nas, czekamy na niego z pokładami miłości i cierpliwości.
Prosimy o wsparcie w opłaceniu transportu zwierzaków.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!