Hej. Razem z Łatką prosimy o pomoc w zebraniu środków, które pozwolą mi nie oddawać jej do schroniska. W piątek w godzinach wieczornych 29.11 została znaleziona w małej wsi. Z rozmów z mieszkańcami wynika, że została wyrzucona i kilka mroźnych dni spędziła błąkając się tam. Obrażenia, które zauważyłam na jej ciele to potwierdzają. Postanowiłam zaopiekować się nią do momentu przejęcia jej przez schronisko. W tym czasie wywiązała się między nami ogromnie silna więź, której nie umiem opisać słowami. Z przerażonej suni, która bała się wyjść z mieszkania i dostawała paraliżu z obawy, że zostanie wyrzucona, nauczyła się spacerować i została zaakceptowana przez resztę naszych psów, które również zostały uratowane. Można powiedzieć, że cała nasza psia rodzina ją przyjęła, co bywa bardzo trudne, gdy każde z nich ma swoją własną traumę, bo zawiódł je człowiek. Obecnie Łatka ma się coraz lepiej. Zaufała mi i nie chce być kolejnym człowiekiem, który ją zawiedzie, czy nadużyć więzi jaka się między nami narodziła. Zbierane środki potrzebne są na sterylizację, odrobaczenie, zaczipowanie, zaszczepienie, wykonanie podstawowych badań dotyczących stanu jej zdrowia i ewentualnie małej paczki karmy. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i wydatków, które będę musiała ponieść, jeśli nie oddam jej do schroniska. Jest to młoda sunia i nie chce jej odbierać szansy na normalne psie życie. Ja i Łatka prosimy o pomoc, która jest dla nas jak na wagę złota.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!