Witam wszystkich. Jestem kuzynką bardzo fajnej i pozytywnej kobiety. Moja kuzynka została sama w bardzo ciężkiej sytuacji. Jest osobą bezrobotną leczącą się na nowotwór, ma syna którym nie interesuje się ojciec. Nie jest w stanie znaleźć stałej pracy która mogłaby pogodzić z opieką nad dzieckiem. Nikt jej nie pomaga. Dorabia na boku opiekując się obcymi dziećmi lub wykonuje ciasta na zamówienie. To jest mało o wiele za mało. Właśnie dostała informację że musi się wyprowadzić i szuka innego mieszkania ale ciężko w tych czasach znalezc cos co spełniało by warunki dla dziecko by ono nie zostało odebrane matce. Stara się jak może często odmawia sobie by dziecko miało. Nie chce prosić rodziny o pomoc bo patrzyliby na nią jak na ostatnią porażkę. Ostatnio w rozmowie z nią usłyszałam „chciałabym bym mój syn miał swoj dom, swoje mieszkanie, ja to się nie liczę byleby on miał to czego nie miałam ja”. Niestety żadna pomoc z państwa nie należy jej się z tego względu że były partner dobrze zarabia. Mimo tego nie pomaga jej. Dziecko również stara się jak może by pomóc mamie on ma dopiero 8 lat a już sam wstanie i wyszykuje się do szkoły, zrobi mamie śniadanie by ta miała lepszy dzień. Dziecko widzi że mama się stara, ale również słyszy jej płacz po nocy jak ona sama nie daje już rady. Wszystko poświęciła by dziecko miało jak najlepiej chorowała po dwa etaty. Teraz nie pracuje ciągle wizyty u lekarzy, nowe recepty, skierowania. Wie że chciałam założyć taką zbiórkę próbowała mnie od tego odwieźć twierdząc że i tak nikt nie pomoże. Liczę na Was ludzie dobrej woli pomóżmy tej rodzince bo oni by się nie wahali pomoc innym. Kwota która ustawiłam może jest duża, może jest niemożliwa ale ta rodzina naprawdę dużo w życiu przeszła może uda się choć trochę pomóc. Założyłam te zbiórkę nie z myślą o mamie ale z myślą o dziecku by na przyszłość miało swój kąt.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!