Dzień dobry, sytuacja w jakiej się znaleźliśmy z narzeczonym jest tragiczna … 5 czerwca tego roku z powodu braku kontaktu z moimi rodzicami i bratem postanowiliśmy sprawdzić w domu rodzinnym co się dzieje. Gdy zajechaliśmy na miejsce doznaliśmy szoku … w pokoju leżał powieszony brat a w pokoju obok zamordowani rodzice… szybko wyszło że to właśnie brat ich brutalnie zamordował a ja zostałam sierotą. Najgorsze że w momencie kiedy rodzice już nie żyli brat normalnie zemną pisał … gdy próbowałam się dodzwonić do rodziców napisał mi że mama ma chore gardło i nie może rozmawiać a tata pojechał na ryby które uwielbiał ..Tego dnia byłam w 36 tygodniu ciąży, jedną ciążę straciłam 2 lata temu… a musiałam na ostatnich nogach zorganizować pogrzeb najbliższej mi rodziny co było dla mnie bardzo ciężkie .. a na pomoc najbliższej rodziny nie miałam co liczyć ..Teraz ciążą na mnie ogromne długi rodziców i brata , około 100 tysięcy złotych ,żeby zrobić sprawę spadkowa potrzebujemy 10 tysięcy złotych, niestety nie zakończy się to na jednej sprawie a na 3. A każdy wniosek, każda rozprawa kosztuje … mamy adwokata lecz nie stać nas na opłacenie go a sami nie damy rady. Ja aktualnie jestem na urlopie macierzyńskim a dochody z niego idą na moje rachunki i opłatę wynajmu mieszkania, plus potrzebne rzeczy dla dziecka, narzeczony pracuje od rana do wieczora lecz jego wynagrodzenie przeznaczane jest na jego opłaty które są ogromne . Czas na jakąkolwiek sprawę sądową mamy do 5 grudnia. W tej sytuacji zwracamy się z prośbą o jakąkolwiek pomoc finansową aby móc cokolwiek zacząć działać. Każda złotówka się dla nas teraz liczy. Dziękujemy za każdą wpłatę!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się , będzie dobrze ❤