Zostałam poproszona o pomoc przez Panią Renatę z Warszawy. Poniżej jej historia.
Prośba o pomoc!!!
Nigdy nie myślałam, że znajdę się w takiej sytuacji. Mam na imię Renata. Błagam, nie omijaj mojego wołania o pomoc. Parę lat temu po nagłej śmierci starszego syna, wraz z młodszym synem musiałam się wyprowadzić z domu byłego męża - alkoholika stosującego przemoc. Było nam bardzo ciężko - z dnia na dzień zostaliśmy z dwoma walizkami ubrań w obcym mieście. Z ogromnymi ranami w sercu wynajęliśmy pokój, syn poszedł do szkoły, ja do pracy. Nie dawałam rady psychicznie, zachorowałam na depresję, trafiłam do szpitala a potem na długie zwolnienie. Pomału, dzięki lekom i terapii, zaczęłam wracać do życia. Dziś znowu nie śpię po nocach, przez problemy finansowe, mam dług u właściciela za wynajem prawie 3000zł oraz zaległe rachunki do opłacenia na 800zł ( m.in. rata w banku, opłata za telefon, Internet, pożyczone pieniadze). Budzę się i zasypiam z lękiem.
Dodam, że mam pracę, ale pensja starcza ledwo na pokrycie bieżących zobowiązań
Proszę, jeżeli możesz pomóż mi. Boję się każdego dnia, żyję w ciągłym lęku. Nie mam nikogo, kto mógłby nam pomóc. Zamykam się w sobie, mój syn często pyta, dlaczego jestem taka smutna i płaczę. Ta prośba to moja ostatnia nadzieja.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Lidia
Pozdrawiam serdecznie!!!
Effi Savvides-Gąsiewska - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję za przekazaną wpłatę
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!!