Jest kolejna misja!
Przedstawiam Wam Liudmiłę i Sergieja. Jest z nimi jeszcze syn Oleksandr. Pochodzą z Donbasu, skąd uciekli w 2014 roku, w czasie aneksji Krymu przez Rosję. W dwójkę pracują w markecie po 10-12 godzin dziennie. Oleksandr poza pracą, dodatkowo jeszcze studiuje. Po godzinach, na własną rękę wykańczają przestrzeń w Gliwicach, którą przygotowują pod hostel. Mają warunki lokalowe, które w tej chwili są na wagę złota. Nie mają jednak rąk do pracy i finansów na to, by sprawnie wykończyć to miejsce. Przy tych możliwościach, perspektywa uruchomienia hostelu jest bardzo odległa, a ludzie marzą o tym, by w tej chwili zapewnić rodakom bezpieczne schronienie.
NASZE POTRZEBY :
- 26 sztuk kgips-kartonu ogniochronnego GKF,
- 28 m2 płytek gresowych do podłogi,
- 33 m2 płytek ściennych,
- 2x skrzydło drzwiowe z framugą 80cm,
- 10 łóżek dwupiętrowych,
- 20 materacy do łózek,
- niewielki aneks kuchenny - mebelki,
- zlewozmywak dwukomorowy z baterią,
- sprzęt AGD: płyta indukcyjna, mikrofalówka,
-2 stoły 160x80
-10 krzeseł
- oprawy oświetleniowe
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!