witam mam na imię Beata mam 30lat od lat jestem mężatką(mąż też jest po wypadku samochodowym ma sztuczny bark wstawiony ale pracuję na 1/2etatu tylko z tego powodu bez zdolnosci do renty)ja choruje od urodzenia na nie wydolność nerki a dokłądnie kłębuszkowe zaplenie nerki , jestem już po drugim przeszczepie nerki do końca życia muszę brać leki immunosupresyjne (tak zwane przeciwodrzutowe)które raz są refundowane a raz niestety nie.12.102018urodziła mi się też córeczka ma teraz 4,5 miesiąca niestety też musimy chodzić z nią do lekarzy ,a że terminy są bardzo długie chodzimy z nią prywatnie więc wszystkie pieniążki idą na naszą córkę ,teraz też od 6.03.2019 zaczęliśmy prywatne rehabilitacje bobathe 2 razy w tygodniu wynoszą nas 240zł) i ostopate które mam raz w tygodniu 130 zł plus dojazd 100 zł w jedną i drugą stronę taż bo nie mamy samochodu a do autobusu nie wejdę sam z dzieckiem i wózkiem polbus który ma schody strome.Mieszkamy w domu który jest po moim tacie ,który zmarł w 2004 .r dom jest do generalnego remontu na który nas niestać żyjemy tylko z 1400zł raz z opłatami moimi lekami i rehabilitacją dziecka oraz jedzeniem ,chemią ,i nie stac nas na remon chociaż łazienki żeby godnie umyć dziecko.zwracam się do was z gorąca o jaką kolwiek pomoc z góry dziękujemy
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!