Cześć, nazywam się Aniela. Los zmusił mnie do proszenia Was o pomoc. Adoptowałam kotkę. W tej chwili ma 2 miesiące. Kotkę wziełam od dziewczyny która będąc z dzieckiem na spacerze usłyszała przeraźliwe miauczenie. Okazało się, że w worku przy śmietniku jest kot. Maleńka bida w opłakanym stanie. Dziewczyna która ją znalazła nie mogła jej zatrzymać. Po odebraniu koci w pierwszej kolejności pojechałam z nią do weterynarza i okazało się, że mała przez zarobaczenie albo przez to, że ktoś ją kopnął wypadł jej odbyt. Mała już miała jeden zabieg zrobiony który nie dał żadnego efektu i teraz musimy jej szybko zrobić operacje która będzie bardzo kosztowna, a mnie po prostu na to nie stać. Nie chcę jej nigdzie oddawać, chce ją zatrzymać i wyleczyć. Jeżeli udało by się zebrać daną sumę, będę Wam ogromnie wdzięczna. Każdy grosz, każda złotówka. Wierzę w Was ❤️❤️
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!