Pomóż naszej mamie pokonać raka

Nazywamy się Justyna i Asia, jesteśmy córkami naszej kochanej mamy, która 15 maja – w dniu swoich 50. urodzin – usłyszała, że musi rozpocząć chemioterapię. Nasz świat zatrzymał się w miejscu. Diagnoza: złośliwy nowotwór piersi prawej z przerzutami do węzłów chłonnych – rak luminalny B HER2 dodatni. Guz ma ok. 8 cm.

Mama zaczęła odczuwać zmianę już w lutym, ale myślała, że to naturalny objaw menopauzy. Po badaniach USG z wynikiem BIRADS 5 wszystko się zmieniło – pojawił się strach, niepewność i natychmiastowa walka o życie. Choć mama została skierowana do DCOiPH we Wrocławiu, tamtejsze terminy były zbyt odległe – dlatego zawiozłyśmy ją do Zgorzelca (165 km w jedną stronę), gdzie natychmiast rozpoczęła się diagnozować i leczyć.

Obecnie mama przeszła pierwszy wlew chemii i czuje się stosunkowo dobrze, ale przed nami długa i trudna droga. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, czeka ją operacja, radioterapia, a następnie długotrwałe leczenie farmakologiczne – najprawdopodobniej do końca życia.

Zbieramy środki na:

• Leki i suplementy niezbędne podczas leczenia i po

• Specjalistyczne jedzenie, wspierające organizm w walce z nowotworem

• Częste i kosztowne dojazdy na chemioterapię

• Pomoc w codziennych wydatkach, gdy mama nie może pracować

Włosy zaczęły już wypadać garściami – to dla mamy trudny moment, ale walczy dzielnie, bo ma dla kogo żyć. Mama ma troje wnuków, w tym jedno maleństwo, które urodziło się zaledwie kilka miesięcy temu. Chcemy, żeby mogła patrzeć, jak dorastają – żeby mogła cieszyć się życiem, na które tak bardzo zasługuje.

Prosimy o każdą, nawet najmniejszą pomoc.
Dla nas każda złotówka to nie tylko wsparcie materialne – to nadzieja, że nie jesteśmy same w tej walce. Z całego serca dziękujemy za dobre serce, modlitwę, udostępnienie i każdą wpłatę.

Mama wie o zbiórce i wyraziła zgodę – razem walczymy o jej życie i przyszłość.

Z miłością i nadzieją,
Justyna i Asia 💗