Cześć, jestem kotką i mam piękne imię, którego nie powstydziły się żaden kot - Myszka. Początki mojego kociego życia nie były łatwe - moi rodzice byli dzikimi kotami i żyli na wolności, taki los i spotkał mnie. Kiedy dorosłam i sama oczekiwałam narodzin własnych kocich maleństw na mojej drodze stanął zły człowiek, który chciał mnie zabić... Bardzo mnie skrzywdził raniąc w brzuszek ale nie poddałam się i maleństwa urodziły się zdrowe. Niestety ze mną nie było dobrze... Wtedy mój los zaczął się odmieniać, zostałam znaleziona przez dobrych ludzi, którzy pomogli znaleźć kochające domy dla dzieci a mnie udało się wyleczyć, uwierzyłam w to, że na świecie istnieją również dobrzy ludzie, którzy kochają zwierzęta! Później trafiłam do domu tymczasowego...Tam inne koty śmiały się, że już nie jestem malutkim kotkiem i nie znajdę domu.. Ale w końcu i do mnie los się uśmiechnął - kiedy usłyszałam, że znalazł się człowiek, który chce mnie adoptować, byłam najszczęśliwszym kotem na świecie! I tak pozostało do dnia dzisiejszego moja "kocia mama" stara się by nie zabrakło mi niczego, dlatego i ja pomyślałam, że zrobię dla niej niespodziankę na święta i uzbieram trochę pieniążków. Pozdrawiam wszystkich, Miau !
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!