Kacperek ma sześć lat i i od roku choruje na cukrzycę tupu 1, ciężką, nieprzewidywalną i przebiegłą chorobę.
Jego życie nigdy nie było łatwe, ciężka sytuacja rodzinna sprawiła, że jako roczne dziecko trafił do domu dziecka, a póżniej do rodziny zastępczej. Matce zostały odebrane prawa rodzicielskie, do dnia dzisiejszego nie interesują ją losy dziecka...
Ojciec Kacperka - Mariusz Bomblis, walczył o syna i przed sądem udowodnił możliwość opieki nad dzieckiem, przez co zamieszkali razem. Wszystko było dobrze do czasu gdy w ich życie wkroczyła cukrzyca... Wszystko musiało ulec zmianie, ojciec zmuszony potrzebą całodobowej opieki nad synem, musiał zrezygnować z pracy. Aktualnie utrzymują się tylko z zasiłku, brak przysądzonych alimentów blokuje możliwość pobierania 500+ (sprawy sądowe w toku).
Trzy miesiące temu z przyczyn nieporozumień rodzinych zostali bez dachu nad głową..., Mariusz zajął pustostan do którego wprowadził się z synem. Przez groźby wyrzucenia z mieszkania przy pomocy policji, poprosił o pomoc Pana Piotra Ikonowicza, który przeprowadził skuteczną interwencję, dzięki której ojciec i syn nadal mogą mieszkać w tym mieszkaniu. Czekają na rozprawę na której sąd zadecyduje o ich dalszych losach...
Mariusz bardzo dba o Kacperka, wspólnymi siłami ze znajomymi i sąsiadami urządzają mieszkanie, by zapewnić dziecku choć odrobinę normalności.
Cukrzyca typu 1 to choroba autoimunologoczna, insulinozależna. Dziecko 24/h jest podpięte do pompy insulinowej, którą ojciec podaje dokładnie przeliczone dawki insuliny. Wszystko co dziecko zjada musi byś zważone i przeliczone na ilość wymienników węglowodanowych, a następnie na ustaloną o danej godzinie dawkę insuliny. Zestaw infuzyjny podpięty do ciała dziecka musi być wymieniany co 2-3 dni. Konieczne jest całodobowe kontrolowanie i utrzymanie normoglikemii przez używanie glukometru co wiąże się z niezliczonym kłuciem paluszków dziecka w ciągu doby...
Mariusz jest do tego wszystkiego sam. Od wymiany wkłuć, przeliczania posiłków, podawania insuliny, kontrolowania glikemii i przesiadywania w szkole gdyż nikt nie chce przejąć opieki nad Kacperkiem podczas pobytu w placówce. Nie przesypia też nocy, ponieważ cukrzyca nie śpi i brak kontroli cukrów może skończyć się hipoglikemią, obrzękiem mózgu i przy braku odpowiednio szybkiej pomocy- śmiercią.
Kierując się chęcią pomocy dla tych ludzi, za zgodą Mariusza Bomblis, proszę dobrych ludzi o wsparcie i wpłaty na konto zbiórki, by życie chłopaków było lżejsze. Nie pozwólmy by Kacperek wrócił do domu dziecka!!
Potrzebne są pieniądze na drogie leczenie dziecka, na konieczny sprzęt do monitoringu glikemi, by skute do krwi malutkie paluszki mogły odpocząć i by ojciec mógł przespać choć kilka godzin w ciągu nocy. Kacperek dzielnie nosi w plecaczku pompę insulinową z którą nigdy się nie rozstaje. Niestety model pompy nie kwalifikuje do korzystania z niedawno ogłoszonej możliwości refundacji cgm (systemu całodobowego monitorowania glikemii).
W imieniu Kacperka i Mariusza bardzo prosimy o wsparcie. Dziękujemy <3
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia !!!
Krzysiek
Powodzenia stary Kt
Paulina Rusin
Zdrówka!
Artur Dudek
Powodzonka...
Dorota KRZEMIŃSKA
Kacperku duuuuzo zdrowia