Martyna Gliniecka
Podnosimy kwotę zbiórki! Dziękujemy za dotychczasowe wpłaty :)
[Polski, English below]
Nazywam się Martyna i organizuję zbiórkę dla dwóch dziewczyn, które przyjęłam do siebie. Start w nowe życie będzie dla nich bardzo trudny, chcemy ułatwić im ten i tak ciężki czas.
Szukamy stałej pracy, a potem mieszkania, ale na dziś, dziewczyny mają niewiele: w moim domu pojawiły się o 3 w nocy, z trzema siatkami. Korzystamy z darów i pomocy organizacji, ale z czasem, potrzebne będą po prostu pieniądze.
Irina i jej 16-letnia córka Mira przyjechały do Wrocławia z Donbasu. Jak powiedziała Irina: "nie mamy dokąd wracać". W Donbasie zostawiły męża, mamę, psa i trzy koty. Irina chce zostać w Polsce, znaleźć pracę i zacząć nowe życie w bezpiecznym miejscu. W Donbasie pracowała w fabryce. Jej córka Mira prawie skończyła szkołę, musiała opuścić kraj na trzy miesiące przed skończeniem liceum. Chce dokończyć szkołę, iść na studia, lubi rysować.
Pieniądze ze zbiórki przeznaczymy na pierwsze tygodnie i miesiące nowego życia: pierwszy czynsz i rachunki, wyposażenie mieszkania, jedzenie i inne podstawowe rzeczy. Nawet po znalezieniu pracy, Irinie nie będzie łatwo utrzymać się z jednej pensji. To zaradna i pracowita kobieta, ale nie ma prawie żadnych oszczędności.
Wszystkie pieniądze zostaną przekazane na polskie konto Iriny.
[English]
My name is Martyna and I’m setting up a fundraiser for two women who just fled Ukraine. I gave them shelter at my place. Starting a new life will be very hard for them, and we want to make things at least a little bit easier for them.
We’re looking for a steady job, and then, an apartment, but for now, they don’t have a lot: they came to my place at 3 AM with three plastic bags. We’re using goods’ donation system and local organisations, but at some point, the real money will be needed, to help with the first few months in Poland.
Irina and her 16-year-old daughter Mira came to Wroclaw from Donbas, Ukraine. Like Irina said: “they don’t have a place to come back to”. Irina left her husband, mom, one dog and three cats in Donbas. She wants to stay in Poland, find a job, and start a new life in a safe place. She worked in a factory in Donbas. Her daughter Mira almost finished high school, she had to flee her country just three months before graduation. Now she wants to finish school and go to university, she likes drawing.
Money from the fundraiser will be used for the first few weeks and months in a new place: first rent and bond, bills, setting up an apartment, food and other basic necessities. Even after finding work, Irina will face hardship to support them with just one salary. She’s a resourceful and hardworking woman, but she barely has any savings.
All of the money will go to Irina’s Polish bank account.
Podnosimy kwotę zbiórki! Dziękujemy za dotychczasowe wpłaty :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
BŁAGAM NA KOLANACH. JUTRO KOŃCZĄ SIĘ NAM LEKI, NIE MAM ZA CO KUPIĆ KOTCE KOLEJNYCH. PRZEZE MNIE UMRZE, BŁAGAM O POMOC, BŁAGAM. NIE MAM NAWET NA JEDNĄ WIZYTĘ U WETERYNARZA. https://naszefutrzaki.eu/blagam-czy-ktos-nam-pomoze,474
David
I wish you all the best.
Martyna Gliniecka - Organizator zbiórki
David, thanks for your generous donation! It means the world to us.