Mam 47 lat,jestem matką trójki dzieci,które wychowałam sama. Moim problemem jest brzuch,a właściwie wiszący na nim kawał skóry. Chciałabym być jeszcze szczęśliwa,poznać mężczyznę i ułożyć sobie życie...niestety,nie mam odwagi poznawać mężczyzn,wstyd,niska samoocena nie pozwalają mi na to. Pozbyć się ,,tego" jest moim marzeniem,a nie stać mnie po prostu na to.Podobno marzenia się spełniają...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!