W tym roku nie ma wakacji, nie ma obozu karate, nie ma wyjazdu z grupą rekonstrukcyjną, nie ma przygód nad morzem... Nawet nie ma wyjścia do ogródka...
Jest szpital, operacje, leki, chemioterapia i walka z nowotworem... Są wymioty, ból, pompy toczące chemię do ciała małego człowieka. Nic od niego nie zależy, a dni na oddziale onkologii dłużą się w nieskończoność. Ale Jonek walczy cierpliwie, po cichu, dzielnie każdego dnia. Skąd bierze tyle siły w sobie nikt nie wie...
Trzy miesiące temu u Jonka został zdiagnozowany nowotwór węzłów chłonnych i całe jego życie zostało wywrócone do góry nogami. Przed nim jeszcze długie leczenie, na które potrzeba środków. Antybiotyki- często sprowadzane z zagranicy, leki przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne, płyny do płukania buziaka, witaminy, probiotyki, środki opatrunkowe i dezynfekujące, specjalne środki czystości. Jedna wizyta w aptece to koszt około 1500 zł. To nieprawda, że leczenie jest darmowe...
Wasza pomoc jest na wagę złota, a Wasze dobre serca niech będą z Jonkiem cały czas... Dziękujemy za każdą, najmniejsze nawet wsparcie ❤❤❤
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Krzysztof Dąbkowski
Jeszcze raz, trzymam kciuki :)
Krzysztof Dąbkowski
:)
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia i duzo sił. Arek
Robert Rabka
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia. Niech Was Bóg chroni i prowadzi!
Ewelina Linka
Powodzenia chłopaku! Trzymamy kciuki :) wszystko będzie super!