Dozorczyni z ponad 30-letnim stażem, zadłużyła mieszkanie w spółdzielni, dla której pracuje. – Po tym, jak mąż stracił nogi, nie było nas stać na czynsz. To była połowa mojej pensji - tłumaczy kobieta. Dług chciała odpracować sprzątając dodatkowe teren należące do spółdzielni. Ale ta nie zgodziła się i chciała kobietę i jej męża eksmitować.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Tylicka Biskupska Ewa
Poszło 😉