Proszę o wsparcie przy zakupie opału na zimę:):):) ANDRZEJ SZYMAŃSKI ur. 13.05.1977 w Kościanie – polski żużlowiec.
Już w wieku 5-6 lat zacząłem interesować się motorami. Fascynowały mnie wyścigi samochodowe. Na żużlu zacząłem jeździć po zdaniu licencji 16 maja 1995 roku w Ostrowie Wielkopolskim.Reprezentowałem barwy klubów: Unii Leszno (1995–1998)oraz Falubaz Zielona Góra (1999–2000).
Od samego początku miałem bardzo dobre osiągnięcia jako młodzieżowiec.
Zostałem dwukrotnym finalistą turniejów o „Brązowy Kask” w 1995 r w Lublinie uzyskałem 16 miejsce i już rok później 1996 w Bydgoszczy uplasowałem się na 6 miejscu.
Dwukrotnie byłem brązowym medalistą Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski w 1996 r. w Częstochowie i 1997 r. Grudziądzu.
Razem z Damianem Balińskim i Adamem Skórnickim zdobyłem złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski w jeździe parami w 1997 r w Rzeszowie.
W 1997 r. w Częstochowie byłem finalistą Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski uzyskując 7 miejsce.
Zostałem finalistą turnieju o „Srebrny Kask” w roku 1997 w Lesznie zdobywając 5 pozycję.
Sezon 1997 był dla mnie najbardziej zapracowany i pełny emocji. Odnosiłem sukcesy w zawodach młodzieżowych zaplecza kadry narodowej.Uwieńczeniem tego sezonu był wyjazd do RPA razem z pięcioma najlepszymi juniorami w Polsce.
Osiągałem też bardzo dobre wyniki punktowe na meczach ligowych na torze w Lesznie i Zielonej Górze. Brałem udział w zawodach w lidze Łotewskiej w klubie Lokomotiv Daugavpils oraz w lidze Szwedzkiej. Uczestniczyłem w turniejach zagranicznych w Niemczech, Szwecji i na Łotwie
W sezonie 1998 miałem kontuzję – zerwanie wiązadeł barkowo-obojczykowych – byłem operowany i konieczna była przerwa w startach. Po powrocie na tor zostałem wypożyczony na sezony 1999 i 2000 do klubu z Zielonej Góry. W roku 2001 podpisałem kontrakt na starty ponownie w Unii Leszno. Rozpocząłem przygotowania do sezonu,miałem wielkie nadzieje z tym związane, byłem solidnie przygotowany: fizycznie i sprzętowo.
Moją karierę przerwał wypadek 29 marca 2001 roku w Rybniku, podczas sparingu. Doznałem wielu bardzo poważnych obrażeń. Miałem stłuczenie pnia mózgu , obrzęk mózgu, złamaną łopatkę.Pęknięte płuco, złamany kręgosłup, złamane biodro. Byłem dwa tygodnie w śpiączce. Nie pamiętam dwóch pierwszych miesięcy od wypadku. Potem dostałem odleżynę na kości ogonowej, którą ciężko było wyleczyć. W sumie w szpitalu spędziłem 9 miesięcy.Od tego czasu do dziś, poruszam się na wózku inwalidzkim. Moim źródłem utrzymania jest jedynie renta państwowa w wysokości 1600 PLN.
Ducha walki nie utraciłem i nie poddaję się! walczę z chorobą poprzez rehabilitacje i ćwiczenia. Moim marzeniem jest stanąć na własnych nogach. Bardzo proszę o wsparcie finansowe....
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ewa Leszno
Pozdrowienia dla Ciebie Andrzej z życzeniami dużo zdrowia i siły do dalszej walki.
Rafal Loboda
Dużo zdrowia Andrzej pozdrowienia z Lublina
Andrzej Szymański - Organizator zbiórki
Dziękuje i wzajemnie
Jarek Zielona
Trzymaj się Andrzej my w Zielonej pamiętamy o Tobie, zdrowia i pozytywnych myśli
Andrzej Szymański - Organizator zbiórki
Dziękuje
Vieri
Co przypomnienie na SF to te kilka złotych trzeba wysłać.pozdrawiam
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia. Z żużlowym pozdrowieniem z Gniezna!
Andrzej Szymański - Organizator zbiórki
Dziękuje i pozdrawiam Gniezno