Mam 61 lat,nie mogę pracować bo od wibracji dolna część kręgosłupa,biodro lewe i stawy nóg odmówiły "współpracy". Teoretycznie ZUS i jego orzecznicy powinni dać mi rentę,ale wszyscy wiemy że musiał bym przyjść z głową pod pachą...a do pracy nikt mnie nie chce.Mieszkanie zadłużone i tylko patrzeć jak wystawią mnie na ulicę.Za uzyskaną kwotę jestem w stanie samodzielnie zbudować kampera z "wystawek"oraz kupić wózek do przemieszczania się.Na banki i pożyczki liczyć nie mogę.Jeśli możesz,pomóż .Jeśli nie ,powstrzymaj się od złośliwych komentarzy.Nie wiesz co jutro Ciebie może spotkać...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!