Marek Żukowski
Wszystkim za ceną złotówkę z całego serca Państwu dziękuję
Nowotwór Odbiera Mi Życie Witam. , mam obecnie 38 lata. Jestem mamą fantastycznego dzieciaczka, który jest całym moim światem. Jak każdy młody człowiek miałam plany, marzenia, które powoli realizowałam, wierząc, że w końcu uda się spełnić je wszystkie. Niestety w pewnym momencie życie napisało dla mnie swój własny scenariusz, który był daleki od tego co zamierzałam. Teraz mam nowe marzenia: powrót do zdrowia, samodzielność, normalne chodzenie i odzyskanie w jak największym stopniu mojego poprzedniego życia.W 2019 wykryto u mnie nowotwór z którym walczę do dziś, Kochani błagam Was o pomoc.Od chwili choroby żony wszystko się zmieniło w moim życiu proszę was o pomoc i uratowanie mojej żony
Czy łatwo jest być mężem ? Chyba nie.
Czy łatwo jest być mężem ciężko chorej żony ? Również nie. Ale nie oznacza to że muszę się poddawać. Tak mam ciężko, walczę rozmawiam z lekarzami, profesorami ale muszę bo wiem że robię to dla swojej żony . Czy łatwo jest pogodzić się z faktami? Nie, jest cholernie trudno!! Czy możliwe jest życie bez lęku i strachu? Nie, ale można nauczyć się z nimi żyć lub wyciszyć je na tyle ile się da. Czy łatwo jest przebywać na oddziale? Nie, ponieważ wizyta na oddziałach to nie wizyta w SPA. Ten kto był na obozie w lesie wie z czym mam do czynienia. Mimo że los obdarzył mnie bardzo chorą zona nie poddaje i się i walczę o nią z całych sił!!!
Zbierm wraz znajomi mojej żonie kobiecie chorej na nowotworem złośliwy został wykryty i jakoś sobie lekarze nie dają rady z nim są tylko przezuty ona ma 35 lat i chciała by żyć dla syna którego ma ,w Polsce były 2 operacje drugą z błędu bo w pierwszej wszystkiego nie usuneli ,potem naświetlanie ale wszystko to nic tylko obiecanki że będzie dobrze ,nowotwór się rozwija miał być uspany i nici z tego ,do tego rzadkie u kobiety 2 -wie,..przepuchlizny na kręgosłupie ,operację jaka czeka żonę w dodatku usunięcie węzłów chłonnych oraz miednica mała jest nadzieja zrobienia normalnej operacji w Niemczech w normalnej klinice ,bieżące wydatki jakie dostajemy z ZUS to 300 zł miesięcznie są przeznaczone na bieżące leki dojazd do lekarzy,nawet i na to brakuje chociaż w części zamienne leki, na które nas nie stać koszty samego leczenia mnie przeraża i brakuje, kwotę jaka mamy uzbierać to duża suma by w części zatrzymać chorobę proszę z całego serca o pomoc dobrych ludzi dziękuję
Wszystkim za ceną złotówkę z całego serca Państwu dziękuję
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!