Od 2011 roku nasz synek zmaga się z nowotworem rdzenia kręgowego z przerzutami do mózgu. Po operacji doszło do niedowładu nóg, przez co synek musi jeździć na wózku inwalidzkim. Rak wdarł się w nasze życie, ale synek skutecznie próbuje się go pozbyć, a my każdego dnia dopingujemy go, by doczekać się szczęśliwego zakończenia. Intensywna rehabilitacja daje realną nadzieję, że Kacperek będzie jeszcze chodzić. Każda wznowa choroby powoduje, że zaczynamy naszą drogę ku sprawności od nowa.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!