Karina żona i matka trójki synów.Latem 2016 roku poszła tylko po zakupy dwóch najmłodszych synów pod opieką brata Kariny czekali na nią pod sklepem. Nie wiedzieli że to już koniec życia takiego jakie znają.Kilka metrów od nich ich mama umierała...to miały być szybkie zakupy bułki,mleko...Brat Karinynie zapomni tej chwili do dziś.Przerazliwy krzyk,zamieszanie ludzie wolajacy o pomoc.Wbiegl do środka.Najpierw zobaczył krew pełno krwi...w jej kałuży leżała Karina.Potem dowiedział się że straciła przytomność i upadła a w jej glowie był tętniak który właśnie pękł.W jednej chwili wtedy przy kasie w ten słoneczny dzień dla Kariny i jej rodziny skończyło się szczęście A zaczęło piekło.Wyjacy sygnał pogotowia,przerażone oczy dzieci ich histeryczny placz.Telefon do męża Kariny.Potem szpital i operacja która jej nie pomogła.Jej stan był ciężki była w śpiączce.Lekarze nie dawali nadziei sugerowali pożegnanie.I wtedy po 4 mc Karina otworzyła oczy.Na początku nie wiedziała kim jest i gdzie jest wodzila oczami i ciągle płakała była sparaliżowana.Potem mąż i siostra Kariny przeniesli ją do Ośrodka rehabilitacyjnego gdzie pod opieką specjalistów Karina zaczęła mówić,siadać,I samodzielnie jeść.Puscil paraliż prawej strony ciała.Po rocznym pobycie rodzina przeniosła ją do Ośrodka bliżej domu.Karina nadal ma sparaliżowana lewa stronę ciała,ma wybiórcza pamięć,Czasem nie poznaje nikogo.Wymaga 24godzinnej opieki specjalistów i rehabilitacji.Dlatego prosimy wszystkich ludzi o wielkich serduchach o pomoc.Pomozmy mężowi Kariny w opłaceniu pobytu Kariny w Ośrodku, sam sobie nie poradzi w domu ma małe dzieci.Pomagajmy A dobro do was powróci.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
agnieszka janusz
Kochana Karinko dużo zdrówka Ci życzymy Aga i Piotr