Witam serdecznie.
Mam na imię Karolina. Mam 39 lat. Jestem mamą trzech cudownych córek oraz żoną wspaniałego męża. W dniu urodzin mojej najmłodszej córeczki zaczął się mój koszmar który trwa do teraz jest nim GUZ MÓZGU ASTROCYTOMA.
Poniżej chciałabym przedstawić Państwu koszty z którymi musimy się zmierzyć abym mogła kontynuować rehabilitację i leczenie aby wrócić do pełnej sprawności, które niestety przekraczają nasze możliwości finansowe.
W ciągu najbliższego roku muszę skupić się na:
1. Profesjonalnej rehabilitacji, gdzie koszt 1 godziny to 200 zł. Co w przeciągu miesiąca daje kwotę 4000zl.
2. Jeden turnus w Centrum TriVita ośrodku rehabilitacyjnym 21dni wynosi 8600zł.
3. Leczenie olejami konopnymi i pastami konopnymi, odpowiednia dieta oraz suplementacja to dodatkowe koszty rzędu 4000zl.
Dodatkowo dochodzą wizyty u lekarzy, którzy przyjmują niestety tylko prywatnie ☹️
Poniżej opisuje dokładniej całą moją historię więc jeżeli jesteś zainteresowany to zapraszam do przeczytania. A
Wszystko zaczęło się 4.11.2022r w dniu pierwszych urodzin mojej najmłodszej córeczki. Czekając na dziadków nagle zrobiło mi się słabo, w głowie karuzela, nogi jak z waty. Mąż wyprowadził mnie na balkon, żebym zaczerpnęła świeżego powietrza. Po paru minutach wszystko się uspokoiło. Po dwóch dniach obudziłam się z okropnym bólem głowy, miałam wrażenie jakby ktoś mi rozpalił ognisko w głowie. Nie czekając na nic udałam się na SOR. Po wykonaniu TK zostałam poproszona do gabinetu lekarza, który oznajmił mi, że musi zostawić mnie w szpitalu na oddziale neurologii, ponieważ jest zmiana w mózgu świadcząca najprawdopodobniej, że przeszłam udar. Po dwóch dniach wykonano mi rezonans magnetyczny. W dniu gdy przyszły wyniki lekarz poprosił mnie do gabinetu w którym oznajmił ,,Ma Pani guza mózgu" 😵😢 Nogi się pode mną ugięły. Zostałam wypisana do domu ze skierowaniem do poradni neurochirurgicznej w Krakowie. Pierwsze dni w domu przepłakałam. Ciągle słyszałam słowa lekarza ,,guz mózgu". W końcu wzięłam się w garść. Pojechaliśmy z mężem do szpitala w Krakowie do poradni neurochirurgicznej . Lekarz ordynator bardzo profesjonalnie przekazał mi informacje przebiegu mojego leczenia i dał nadzieję na przyszłość.
27.01.2023r przeszłam operację kraniotomię ciemieniową lewostronną usunięcia guza mózgu płata czołowego lewego. Operacja trwała 6 godzin. Po operacji wystąpił niedowład prawostronny, cechy afazji oraz problemy z mową 😞. Po paru dniach zostałam wypisana do domu. Pomału dochodziłam do siebie. Niestety niedowład bardzo mnie ograniczył. Wszystkie czynności musiałam wykonywać z pomocą męża. Moja mała córeczka pragnęła mamy, a ja nie mogłam jej nawet wziąć na ręce😭. Doszły ataki padaczki🥹 Wpadłam w depresję. Musiałam skorzystać z pomocy psychiatry, dzięki któremu moje nastawienie powoli wracało do normy.
Znów nadszedł czas rozłąki z rodziną.
Od 13.02.2023r zaczęłam rehabilitację w szpitalu na oddziale rehabilitacyjnym. Pozytywne myślenie i upór w wykonywanych ćwiczeniach dało dużą poprawę. Po miesiącu wróciłam do domu. Niestety niedowład nie ustąpił.
Przyszedł wynik badania histopatologicznego ASTROCYTOMA (IDH1/2-MUTANT) WHO G2.
Zebrało się konsylium onkologiczne. Decyzja: RADIOTERAPIA PROTONOWA w Krakowie.Radioterapia protonowa trwała od 08.05.2023r do 19.06.2023r. Niestety podczas radioterapii niedowład się jeszcze nasilił. Doszło dodatkowo leczenie sterydami, a co za tym idzie w parze obrzęki, opuchlizna i zwiększenie masy ciała. Jakby tego było mało doszły także ataki kamicy nerkowej.
CHEMIOTERAPIA - leczenie rozpoczęłam 24.07.2023r i zakończyłam 11.12.2023r. Chemioterapię miałam w tabletkach Temodal w dawce 300mg dziennie przez 5 dni i 21dni przerwy i tak przez pół roku. Leczenie nie było łatwe, ale na pewno lżejsze od wlewów.
Cały czas uczęszczam na rehabilitację dzienną w szpitalu z przerwami na leczenie.
Po ostatnim rezonansie z 23.09.2024r lekarz zlecił wykonanie spektroskopii, ponieważ widoczna jest jakaś zmiana - wznowa bądź martwica po radioterapii i chemioterapii.
Badanie mam wyznaczone na 25.11.2024r.
Co teraz?
Jestem dobrej myśli i widzę światełko w tunelu. Wierzę, że wszystko dobrze się skończy i będę mogła dalej cieszyć się życiem i patrzeć jak rośnie moja najmłodsza córeczka, a dwie starsze wchodzą w dorosłe życie.
Dlatego bardzo proszę o pomoc w walce z chorobą. Mam ogrom siły i motywacji, aby dalej walczyć i się nie poddawać, ale sama finansowo niestety nie jestem w stanie tego udźwignąć.
Z góry i z całego serca pragnę każdemu darczyńcy serdecznie podziękować za dołożenie cegiełki w mojej dalszej walce z chorobą i powrocie do pełnej sprawności😘😘😘❤️❤️❤️
Wszystkim życzę zdrówka, bo ono jest najważniejsze❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Nikola Pieniążek
Dużo zdrówka!!
Karolina Kluska - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo serdecznie 🫶🫶🫶
Marlena Antoszczyk
Jesteśmy z Tobą !!!!!! 💋
Karolina Kluska - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo Marlenko 😘😘😘 Ściskam Was bardzo mocno ❤️❤️❤️
Beata Orłowska
Kaja myślami zawsze jesteśmy z Tobą mocno trzymamy kciuki , buziaczki Kochana😘❤️
Karolina Kluska - Organizator zbiórki
Bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Pozdrawiam gorąco 😘😘😘
Edyta
Karola buźka 🥰
Karolina Kluska - Organizator zbiórki
Dziękuję 🤗🤗🤗❤️❤️❤️
B&B. Kopek
Emil dużo zdrowia dla żony oraz całej rodziny💪
Karolina Kluska - Organizator zbiórki
Dziękujemy serdecznie 🩷