Podrzucili nam ją pod drzwi… W chwili, kiedy nie mamy już nic i walczymy o przetrwanie. W dramatycznym stanie.
Błagamy. Pomóżcie nam ją uratować mimo wszystko…
Ścięgna na wierzchu. Oczy zalane krwią. Strach, który paraliżuje. I czas do poniedziałku.
Tak wygląda Karuzela - kotka, którą ktoś podrzucił nam pod drzwi.
I zrobił to w chwili, w której sami ledwo się trzymamy, kiedy wszystko nam się wali, a my próbujemy utrzymać się na powierzchni ostatkiem sił.
Karuzela jest przerażona. Nie załatwia się.
Biega w panice, jakby nie rozumiała, czy to jeszcze życie, czy już jego koniec.
Jej ciało jest w rozsypce:
💔 odsłonięte ścięgna,
💔 oczy wypełnione krwią,
💔 chora trzustka.
Karuzela potrzebuje badań krwi - szczególnie w kierunku krzepliwości. Usg, które pozwoli zdiagnozować co się dzieje. Rtg - czy kości w jej łapce są całe…
Karuzeli grozi amputacja. Jeśli szybko nie zareagujemy - straci nogę. Mamy czas do poniedziałku, bo właśnie wtedy mamy umówione badania.
A my, choć jesteśmy na skraju zamknięcia - nie potrafimy jej zostawić.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Lula Synek
Proszę ratujcie tą kicię❤️Dziękujemy za Waszą pracę. Trzymamy mocno kciuki i wysyłamy pozytywne myśli i energię ❤️
Anonimowy Darczyńca
❤️❤️❤️