Pomóż mi się otworzyć...

Witam.

Kto nie zna naszej historii to ja przyblize...

Jestem mama cudownego chłopca, który ma na imię Kaspian . Kaspian ma 10lat obecnie. Na swiat przyszedł jako zdrowy chłopiec, silny 10pkt i rozwijał się prawidłowo. 

Niestety w wieku 3lat u Kaspiana zdiagnozowano całościowe zaburzenie rozwoju.  Kaspi już od 1 roku nosił okulary , ponieważ ma duża wadę  wzroku ora zeza.  I okulary i Autyzm będzie z nami do końca.  Ale my się nie poddajemy . Nie powiem ze było mi łatwo, jako młodej mamie usłyszeć diagnozę i żyć ze świadomością ze mam dziecko niepełnosprawne.  

Jednak wiem, że żmudna praca i codzienna rehabilitacja mojego syna pomaga mu; aby otworzył się i żył w naszym świecie.

U mojego syna choroba spowodowała ze syn nie mówił, brak kontaktu ze światem, brak kontaktu wzrokowego , niereagowal na swoje imię oraz nie bawił się z dziećmi.

Przez te parę lat ciągłej rehabilitacji , ale też mojej determinacji wypracowaliśmy u Kaspiana duża poprawe. Dziecko komunikuje się częściej, potrafi pokazać co chce i zakomunikować swoje potrzeby ( a to też nie była łatwa sprawa) potrafi się cieszyć  z kontaktu z rówieśnikami.

Obecnie Mój synek chodzi do placówki specjalnej, w której realizowane ma specjalne nauczanie, oraz pracuje ze specjalistami , którzy każdego dnia pomagają mu robić małe kroki w przód. 

Każdego dnia syn  wymaga terapii oraz zajęć ze specjalistami, by mógł rozwijać umiejętności takie zwykłe dla zdrowych dzieci. Niestety wszystko podrożało a co za tym idzie koszty rehabilitacji oraz zajęć specjalnych też. Przykro nam że,  nie możemy zapewnić dziecku wszystkich koniecznych zajęć terapii a chcielibyśmy, by nasz syn się otworzył na świat ,by kiedyś mógł być samodzielny .Prosimy wiec każdego z Was o pomoc w leczeniu naszego syna , by mógł znów pojechać na swoje wymarzone wakacje i turnus rehabilitacyjny. Prosimy o wsparcie Kaspianka w nauce samodzielności.  Dobro zawsze wraca. Wieżę w Was Kochani.-mama Kaspiana Milena❤