Od lat cierpię na depresję, lekarze orzekli, że jestem niezdolny do podjęcia pracy, a sytuację pogarsza fakt, że mieszkam pod jednym dachem z siostrą która często wszczyna awantury, co doprowadziło w 2017r do założenia niebieskiej karty. Niestety od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Lekarz prowadzący twierdzi, że dopóki sytuacja z siostrą się nie zmieni nie ma co liczyć na poprawę mojego stanu. Niestety moja sytuacja finansowa uniemożliwia mi kupno nawet małej kawalerki by wreszcie móc się stąd wyrwać i żyć w spokoju, bez stresu. Będe wdzięczny za każdą przekazaną kwotę
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!