Historia jest bardzo krótka i pewnie zakończyłaby się tej zimy gdyby nie pomoc ludzi. „Młody”pojawił się na podwórku jako 3 miesięczny kociak i dołączył do stada okolicznych kotów wolnobytujących. Wiosną 2023 roku został wykastrowany, a w listopadzie zniknął z podwórka. Okazało się, że został przepędzony przez inne koty jako ten najsłabszy i bezbronny. Dzięki zaangażowaniu swoich karmicielek został odnaleziony pół kilometra dalej, na podwórku gdzie znalazł sobie bezpieczne schronienie w kociej budce. Niestety po odnalezieniu okazało się, że kotek jest w kiepskim stanie, został złapany i zawieziony do weterynarza.
Młody ma zaledwie 1,5 roku a jego stan zdrowia to obraz nędzy i rozpaczy: koci katar, chora wątroba, w pyszczku jak to określiła Pani Weterynarz miał po prostu „ogień”.
Kotek w obecnej chwili przebywa w klinice weterynaryjnej KreVetka W Rumi, udało się zażegnać koci katar, w pyszczku niestety nie został ani jeden ząb, wyniki krwi nadal są kiepskie ale jest nadzieja, że wyjdzie z tego.
Niestety „Młody” jest dzikuskiem i będzie musiał wrócić na podwórko. Jeszcze niewiadomo jak sobie poradzi bez zębów ale Panie karmicielki na pewno zrobią wszystko, żeby jego historia miała ciąg dalszy.
„Młody” dostał szansę na dalsze życie, a nam została faktura do zapłaty (około 1500 zł). Proszę, jeśli tylko możecie, pomóżcie nam opłacić leczenie tego doświadczonego przez los kota.
Badania krwi:
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!