Kochani. Patrycja - kociara aktywistka, która ratuje i leczy na swój koszt wszystkie biedy odłowiła po miesiącu starań kotkę spod Orlenu. Ja ze swoijej pozycji wiem, jak mocno obciążające są takie momenty, emocjonalnie, finansowo, bo moment nie wybiera, jest impuls i działanie. To oznacza kolejnego tymczasa wśród rezydentów, izolację, opiekę weterynaryjną, leczenie, wyżywienie, żwir, czas, paliwo, zarywanie własnych obowiązków, bo czas nie wybiera. Zaproponowałam Patrycji pomoc w postaci założenia zbiórki, którą przyjęła i będzie wdzięczna. Koteczka jest przekochana i poczciwa. Na milion procent urodzi na dniach, a może jutro. Patrycja nie mogła spać ze świadomością czytając posty pomagaczy cudzymi rękami o błąkającej się kotce, atakowanej przez inne koty....jak ja to rozumiem pomyślałam ❤ z racji obowiązków, mnóstwa pracy mogę pomagać na tyle, na ile pozwala mi czas, więc wirtualnie, chyba że na mojej drodze stanie kot, wiadomka ❤ Kicia jest już u Patrycji w izolatce, rezydenci są bardzo poruszeni. Jutro wizyta u dr. KASI ❤ zobaczymy, co powie. Barzo Was prosimy o pomoc 🙏🙏🙏 Żebramy na zabieg, zaopatrzenie kici i maluchów, jeśli się okaże, że już za późno na zabieg. Obejrzyjcie filmik tej poczciwiny ❤❤❤
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!