Cześć. Nazywam się Lucjanna, mam dopiero 7miesięcy i w niedzielę 16.03 dostałam ropomacicza. Lekarze weterynarii mówili, że dobrze że ropomacicze jest otwarte, bo możliwe że gdyby był zamknięty już by mnie tu nie było..
Od niedzieli jestesmy z Lucy na antybiotyku i kroplówkach, a jutro mamy zabieg kastracji.
Boimy się bardzo samego zabiegu, ale koszta również nas bardzo zaskoczyły.. Taki wydatek nie był spodziewany, i nigdy też o nic nie prosiłam ale wierzę że dobro wraca i niedługo to my będziemy mogły komuś pomóc. A dzisiaj bardzo proszę wszystkie dobre osoby o pomoc, nawet najmniejsza kwota ma znaczenie przy obecnych stawkach przy leczeniu 🫂 Z góry dziękujemy za każdą przelaną złotówkę! 🩵
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!