Paula Hojsler
Parę dni temu byliśmy na ściągnieciu szwów, podczas zdejmowania opatrunku przeżyliśmy szok. Lekarz nie wiedział czy da się w ogóle uratować łapkę-tak źle wyglądała. Okazało się, że to martwica tkanek. Musimy teraz jeździć codziennie na zmianę opatrunku oraz naświetlania, by uratować łapkę.