Witam .. jestem mamą półtora rocznego syna Nikodema. Zmagamy się z najcięższa wrodzona wada serduszka HLHS oraz zwierzenie aorty, brak zastawki mitralnej i zwężona lewa i prawa tętnica plocna. Obecnie gdy się dowiedzieliśmy iż syn jest chory serce pękło mi na pól. Do dziś nie umiem zrozumieć dlaczego tak się stało? Dlaczego akurat mnie to spotkało ? Życie jest tak nie sprawiedliwe ale po czasie musiałam nauczyć się z tym żyć i szukać odpowiedzi. Synek jest ok drugiej operacji i już leżymy ponad miesiąc w szpitalu walczymy z płynami które każdego dnia gromadzą się w oplocnej. Jednego dnia Nikodem wstaje opuchnięty jak balon drugiego zaś dnia budzi się normalny na twarzy. Niestety przechodzi codziennie rehabilitację przy czym strasznie płacze i widać że cierpi. Po wyjściu z szpitala czeka nas długa rehabilitacja na którą niestety nas nie stać ponieważ tak puznego wieku jeszcze nie siedzi. Tak jak wspomniałam nie stać nas na rehabilitację z tad proszę o pomoc na zbiórkę ponieważ z waszą pomocą możemy więcej sama nie dam rady będę bardzo ale to bardzo wdzięczna nie tylko ja jak i syn .
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!