Dzień dobry, mam na imię Wioletta. Jestem mamą dwójki córek Nadii (5 lat) i Vanesski ,(9 lat ) Kiedyś nie pomyślałabym, że będę w sytuacji, w której znalazłam się teraz. Mieszkaliśmy wraz z partnerem i ojcem dzieci w mieszkaniu w sośnicy, było wszystko dobrze, w pewnym momencie lawinowo zaczęło się wszystko sypać. Byłam wtedy na macierzyńskim, w momencie jego skończenia, zostałam bez pracy. Mój partner również stracił swoją. Zaczęły się robić problemy finansowe, które z czasem narastały jeszcze bardziej, osiągając stopień taki, że nawet po znalezieniu pracy i próbie spłacania długów tych pieniędzy nie wystarcza na życie codzienne. Jednak patrząc na uśmiechy córeczek, staramy się jakoś sobie poradzić, dla nich, aby miały lepsza przyszłość. Przy narastających problemach nasze mieszkanie zostało wystawione na licytacje a my czekaliśmy na mieszkanie z miasta. Udało się, dostaliśmy, jednak trzeba podjąć w nim kolejne kroki, na które aktualnie finansowo nas nie stać. Musimy podjąć się remontu w otrzymanym mieszkaniu by móc w nim funkcjonować na codzień i aby stworzyć w nim spokojny dom, szczególnie dla dzieci. Wierzymy, że z pomocą dobrych ludzi uda nam się chociaż zapewnić im dobre warunki do życia, nauki i zabawy. A nam do poukładania wszystkich problemów finansowych i wyjścia na „prostą”. Dlatego prosimy o pomoc, która choć w jakimś stopniu pomoże nam ukończyć mieszkanie i pozwoli abyśmy mogli w nim spokojnie zamieszkać. Dziękujemy za dobre serca i każdą okazaną pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!