Od kilku miesięcy jestem jedną z opiekunek czteromiesięcznej kotki Melci - porzuconego dachowca. Mela spadła z drugiego piętra z balkonu na beton, zdjęcia RTG wykazały przesunięcie kości biodrowej ze złamaniem. Maleństwo od kilku dni jest na silnych lekach przeciwbolowych od pani weterynarz, która zaleca jak najszybszą operację. W ciągu kilka dni nie jesteśmy w stanie zgromadzić takiej kwoty. Każdy pieniądz się liczy, proszę o udostępnienia. Chcę znów zobaczyć życie w oczach ukochanej przyjaciółki, obserwować jak łapie muchy. Dobro wraca, z góry dziękuję za każdy gest ❤
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!