Patrycja Stachura
.
Jesteśmy trzy siostrzyczki i nie prosiłyśmy się na ten świat,ale jesteśmy. Mama urodziła nas w jakieś szopie, gdzie było zimno, ciemno. Byłyśmy głodne, wszystko nas bolało i swędziało. Podobno żyłyśmy tak 8 tygodni. Aż do dziś. Przyjechała jakaś miła Pani z Panem i obiecali, że nie będzie już zimno i nie będziemy głodne. Trafiłyśmy do Cioci która zabrała nas do doktora i chyba niebyła szczęśliwa. Pani Doktor powiedziała,że to jakaś Nużyca i przeziębienie i podobno miałyśmy temperaturę, ale to nic. Już jesteśmy bezpieczne. Ciocia powiedziała że damy radę. Lekarz dał nam aż trzy zastrzyki. Bolało strasznie, ale ten antybiotyk i jakiś steryd na swędzenie ma nam pomóc. W środę mamy być u Doktora na następne zastrzyki i musimy być dzielne, żeby ciocia była z nas dumna. Teraz zjadłysmy pyszne mięsko i szykujemy się do spania w ciepłym domku. A Was prosimy o pomoc Cioci w opłaceniu tego Doktora i mięska dla nas. Edit: Kochani, dziewczynki jak już Wiecie są chore i potrzebują długiego i kosztownego leczenia na które, nas niestać, jest to koszt kilku tysięcy złotych. 😥 Udało się przekazać maluszki do fundacji która, zapewni im wszystko czego potrzebują za co Ogromnie Dziękujemy Judycie❤ 26.01 wyruszyły w drogę , a nam został dług u weterynarza,który musimy zapłacić. Bez Was i Waszego wsparcia nie damy rady.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!