Mam na imię Alicja mam 32 lata jestem mamą i żoną moje życie przebiegało normalnie do dnia kiedy postawiono diagnozę Rak Jajnika o najwyższej złośliwości Figo III z przerzutami na jelito grube i do węzłów chłonnych operacja trwała 5 h i była bardzo radykalna do tego została wyłoniona stomia. Cały świat zatrzymał się dla nas w tym dniu, każdy dzień jest dla nas jest ogromną niewiadomą ,Teraz budząc się codziennie rano pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to ile zostało mi jeszcze życia, Niestety batalia z ta choroba to ogromne koszty.
Chemia jednocześnie ratuje przy czym niszczy fizycznie i psychicznie, Ile w stanie jest znieść człowiek? Nie wiem, Ja mam siły dużo aż w końcu upadam tak, że niżej już zupełnie się nie da, Wszystko bym oddała aby móc usłyszeć, że jutro obudzę się zdrowa, Moja rodzina została postawiona przed ogromnym wyzwaniem, to oni stoją za moimi plecami trzymając mnie za rękę, podnosząc mnie z ziemi zawsze kiedy trzeba, zostałam wepchnięta w otchłań niepewności, strachu i bólu, Dziś jestem zupełnie inna osobą utwierdzona w mocy przyjaźni, nie wiem ile czasu jeszcze mam ale wiem że chce żyć tak aby niczego nie żałować, najważniejsza dla mnie jest rodzina i niczego tak nie pragnę jak spędzić z nimi jak najwięcej czasu, bo jestem im potrzebna bezemnie nie dadzą sobie rady w szczególności mój maleńki nieświadomy synek który ma dopiero 3 latka, Chcemy ratować się na wszystkie możliwe sposoby ale wiąże się to z dużymi kosztami sprzęt stomijny do tego specjalne odżywianie suplementacje leki jest też pewny lek ale jest bardzo kosztowny i nas na niego nie stać😥😭 będę wdzięczna za otrzymana szansę bez waszej pomocy nie dam sobie rady Ludzią dobrej woli dziękujemy z całego serduszka ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ella
Na ratunek