Edit (08.06.2020) :
Jak widzicie nasza praca jest ważna i daje efekty. Przyjechały kolejne 3 kociaki z mamusią. W tej chwili pod opieką fundacji jest niemal 50 kociąt których jeszcze nie możemy wyadoptować. Zebrana kwota nie pokrywa kosztów leczenia i utrzymania a przed nami kolejne szczepienia oraz zakupy karmy.
świeżo po przyjeździe do naszej kociarni :Najnowsze zdjęcie 07.06.2020 :
Jak widzicie nasza praca jest ważna i daje efekty. Przyjechały kolejne 3 kociaki
34 kocięta i 9 matek.... to stan na dzień dzisiejszy. Tylko na jednej zbiórce udało nam się zebrać kwotę potrzebną do wykarmienia i zaszczepienia kociej rodzinki. A mamy ich 9.
Wszystkie są ciągle głodne , wymagają opieki weterynaryjnej, odrobaczania, szczepień ,niektóre leczenia - szczególnie ostania "dostawa" - przywiezione w niedzielę trzy rodzinki spoza Wrocławia. Kocięta są chore, wymagają antybiotyków, matki zagłodzone i zarobaczone.
Staramy się być odpowiedzialni, wydawać kocięta po 12 tygodniu życia, zdrowe i zaszczepione. Niestety, generuje to bardzo duże koszty. Szacunkowo przygotowanie do adopcji jednego kociaka (karma, odrobaczenie i szczepienie ) to minimum 300 zł, i to tylko wtedy gdy są zdrowe. Przy chorobie, koszty rosną lawinowo.
Aktualnie niemal wszystkie rodzinki są w domach tymczasowych zapewniających im jak najlepszą opiekę, jednak domy te potrzebują pełnego wsparcia z naszej strony - a żwirek i karma znikają natychmiast po zakupie. Wizyty weterynaryjne również finansuje Fundacja.
Oprócz odchowywania kociąt wciąż kastrujemy i leczymy koty wolnożyjące wrocławskie i wiejskie. Miesięcznie wykonujemy nawet 40-50 zabiegów, zarówno kotek jak i kocurów. Wiele z niech musimy wyleczyć, wszystkie odrobaczamy i zabezpieczamy przeciw pchłom i kleszczom.
Niestety obecnie nasze finanse się kończą i stoimy pod ścianą.
Jeśli nie uzbieramy potrzebnej kwoty nie będziemy mogli przyjąć następnych potrzebujących kotów a jak wiemy sezon kociąt dopiero się zaczyna.
Jak wszyscy wiemy ze względu na pandemię koronawirusa wszystkie fundacje są w potrzebie. Na naszą niekorzyść działa krótki okres funkcjonowania. Jeszcze nie możemy zbierać środków z 1%, mamy niewiele wpłat stałych. Dopiero zaczynamy być rozpoznawalni... Dostajemy dużo próśb o pomoc, jednak niewiele pieniędzy. Dlatego też musimy prosić Was o pomoc. W obecnej sytuacji każda złotówka się liczy, pomaga ona naszym podopiecznym!
Kocięta nam rosną i jedzą coraz więcej. Ale niestety są jeszcze zbyt młode aby pójść do swojego domku. Rozpoczęliśmy już szczepienia w piątek (29.05) zostało zaszczepionych dziesięcioro kociąt, we wtorek będą szczepione następne.
Dodatkowo w sobotę (30.05) przyjechała kolejna matka z trójką młodych.
Tym samym mamy już 37 kociąt i 10 matek i wciąż nie możemy zacząć adopcji.
Koszty ich utrzymania oraz opieki weterynaryjnej przytłoczyły nas.
Bardzo prosimy Was o pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!