Pytanie -ile żyje koń? Odpowiedź-Tyle, na ile człowiek mu pozwoli.
Trzy lata temu pojechałam po raz pierwszy na targ konny do Skaryszewa. Największy w Polsce taki targ, gdzie sprzedaje się konie. Wcześniej Słyszałam, że wywozi się stamtad konie tirami do rzeźni i tuczarni we Włoszech. Słyszałam, że konie te 30 godzin jadą stłoczone w ciężarowkach bez wody, ku swemu przeznaczeniu. Słyszałam, że na tagach walczą, rżą, są przerażone lub całkiem na odwrót - spoglądasz w oczy konia, który nie czeka już na nic i słyszałam, że to puste spojrzenie śni Ci się później po nocach.
Słyszałam, że jest ciężko... wymiękają nawet duzi faceci, kiedy koń, którego przed chwilą głaskałeś jest odwiązywany i wprowadzany do tira rzeźnickiego. Kiedy roczne źrebaki, które mogłyby galopować po łąkach mają na głowach białe, jednorazowe kantary rzeźnickie - znak, że to już koniec, że pól i łąk nie będzie. Słyszałam, że do tirów wsadzają klacze w ciąży. I szczerze? Nie mogłam uwierzyć.Po trzech latach wierzę już w to wszystko. Ja już to wszystko widziałam.Co więcej. Widziałam gorsze rzeczy.I nigdy się z nimi nie pogodzę.
Z grupą wspaniałych ludzi udało mi się zmienić los paru cudownych zwierząt przez te lata. Wykupiliśmy konie z targów w Skaryszewie, Pajęcznie oraz bezpośrednio z tuczarni.
Ratowaliśmy je, znajdowaliśmy im domy i patrzyliśmy jak rosną, jakie są szczęśliwe i jak galopują po tych swoich wyśnionych polach.
W tym roku postanowiliśmy zrobić to raz jeszcze. Uratować życie.Jednak bez Was nie damy rady. Ponieważ życie, liczone na kilogramy, kosztuje dużo.
Kwota 11tyś. to cena transportu, konia , prowizji. Duża, bo konie rzeźne są ciężkie. Utuczone specjalnie na ostatnią podróż.Na konia czeka dom w Stowarzyszeniu "Benek". Czekają kochające ręce, stajnia, padoki.
Czasu jest bardzo mało. Właściwie ścigamy się z nim, ponieważ w ostatniej chwili znaleźliśmy miejsce dla uratowanego rumaka. Skaryszew już 11go marca!
Błagam Was - ściągnijmy znowu ten rzeźnicki kantar! Jesteście mi i tym koniom teraz bardzo, bardzo potrzebni! To może się udać kolejny raz. Jesteśmy to winni tym zwierzętom.
Ps.Historie i zdjęcia uratowanych przez nas koni możecie znaleźć na Facebooku, na stronie "Razem dla Bezbronnych zwierząt". Mamy nadzieje, że nastepna histora zostanie napisana przez Was.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Barbara Zych
Przerażają mnie ludzie :(
Grażyna Glaza
Ratujmy te biedne zwierzęta !
Joanna Arvaniti
Trzymam za Ciebie kciuki, konisiu.
Kasia D.
Uratujcie ich jak najwięcej ::(
Magdalena
Dzięki za to co robicie
Joanna Wojciechowska - Organizator zbiórki
To my dziękujemy za pomoc😊