Kotka Chilli wraz z siostrą trafiły do nas 22 września z całym pakietem niechcianych "przyjaciół" jak na porzucone i zabiedzone kocięta przystało. Pasożyty dosłownie zjadały je żywcem. Miały pchły, świerzb, robaki i koci katar. Większości udało nam się już pozbyć, walczymy jeszcze z giardią, no i niestety Chilli ma uszkodzone oczka, prawe w niewielkim stopniu natomiast lewe wymaga operacji. Termin operacji wyznaczony jest na 18 listopada i podejmie się jej dr Stefanowicz w lecznicy Retina w Krakowie.
Przed ustalaniem terminu operacji konieczne były dwukrotne badania krwi malutkiej z racji anemii przy pierwszych wynikach, na szczęście w niecały miesiąc anemia zniknęła i anestezjolog potwierdził możliwość wykonania narkozy i podjęcia się zabiegu. Koszt operacji to 500-600 zł natomiast obecność anestezjologa i znieczulenie to kolejne 500 zł dodatkowo musimy wykonać echo serca usg aby zminimalizować ryzyko narkozy. Niestety nie jesteśmy w stanie sami pokryć tych kosztów, dotychczasowe leczenie i opieka nad dziewczynami mocno wpłynęły na nasz budżet i jesteśmy zmuszeni prosić o pomoc, żeby dać szansę Chilli na uratowanie jej oczka.
Dziewczyny mimo tego jak ciężki miały start w życiu są cudownymi kociakami, mają mnóstwo chęci do zabawy, kochają się przytulać i zasługują na wszystko co najlepsze. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!