Cześć, nazywam się Tomasz i chciałbym opowiedzieć historię mojego psa Zunii. Zunia to 6-letni kundelek, który wniósł do mojego życia mnóstwo radości i miłości. Jest niezwykle energiczna, uwielbia długie spacery w lesie i zabawy z piłką. Niestety, to właśnie podczas jednej z takich leśnych wypraw złapał kleszcza, co doprowadziło do zakażenia boreliozą. Około 2 miesięcy temu Zunia zaczeła wykazywać pierwsze objawy choroby: stała się osowiała, unikała ruchu, a jej radosny charakter został zastąpiony apatią. Zaniepokojony, zabrałem ją do weterynarza, który potwierdził diagnozę. Leczenie Zunii wymaga natychmiastowej antybiotykoterapii, badań kontrolnych i regularnych wizyt u weterynarza. Niestety, koszty związane z leczeniem przekraczają moje obecne możliwości finansowe. Pracuję, ale moje zarobki nie wystarczają na tyle by pokryć dodatkowe koszty związane z moim czworonogiem. Jest mi bardzo trudno prosić o pomoc, ale wiem, że nie jestem w stanie samodzielnie zebrać tej kwoty w krótkim czasie, a każda zwłoka w leczeniu zwiększa ryzyko pogorszenia stanu zdrowia Zunii .Zebrane pieniądze zostaną w całości przeznaczone na jej leczenie: leki, badania i opiekę weterynaryjną. Zunia jest dla mnie wszystkim – najlepszym przyjacielem, wiernym towarzyszem, który zawsze był przy mnie w trudnych chwilach. Teraz ja chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, by jej pomóc. Wasza pomoc – finansowa, udostępnienie tego apelu, czy nawet dobre słowo – znaczy dla mnie więcej, niż jestem w stanie wyrazić. Z całego serca dziękuję za każde wsparcie i zrozumienie w tej trudnej sytuacji.
Pozdrawiam z Zunią
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!